Z racji, że mi przepadła z samego rana stylistyka w translatoryce i wróciłam do domu na aż 40 min (byłoby jeszcze krócej, ale szczęście w nieszczęściu mnie dopadło: miałam idealne połączenie powrotne). Pomyślałam że wykorzystam to na wgranie zdjęć, które udało mi się uzbierać z całego tygodnia, może nawet dwóch tygodni.
ha! kolejny rekord, 4 sikorki na jednym ujęciu :D
nie widać tego tak dobrze, ale w karmniku siedzi jeszcze wróbelek XD
koty i sierpiówka :D
Czy koty były głodne, że się tak 'paczą'? :P
OdpowiedzUsuńraczej ich nie głodzę, co z resztą widać XD
OdpowiedzUsuń