Pewnie już znacie powody, dla których Mela się tak przyczaja, niemniej jednak nie dziwię jej się. Piękny widok za oknem + 5 nieznanych jej istot na balkonie...no było na co popatrzeć, zapraszam! ;)
Tak prezentuje się karmnik, gdy za oknem pojawił się pierwszy, październikowy śnieg...
A tak się prezentuje z rekordową liczba sikorek, jaką udało mi się dotąd 'uchwycić'
Niestety, dzisiaj tylko (albo aż) 3, jak uda mi się wreszcie znaleźć słoninkę to może będzie jeszcze ciekawiej ;)
Ogólnie to mnie dzisiaj zmartwiła obecność sroki, której wszak nie udało mi się uchwycić na zdjęciu i wiem, że się żywi co najwyżej pisklętami. A na prawdę wolę już mieć monotematyczny karmnik bez żadnych potyczek (chociaż sikorki też nie są święte, widziałam jak jedna drugą przegania :P)
O słoninkę spytam ;) I coś czuję, że będę tutaj twoim top spamerem, buahahahaha XD :P
OdpowiedzUsuńooo fajnie :) loffffciasz mnie spamować a ja Ci daję możliwość ku temu :P nie no, żartuję XD cieszem siem :P
OdpowiedzUsuńTy gorzej mnie spamujesz, ale dobra, nie będę Ci publicznie siary robić :P XD
OdpowiedzUsuńNajgrubsze imprezy zawsze u Ciebie XD dziękuję za troskę XD
OdpowiedzUsuń