niedziela, 21 października 2012

#4 Hello, lil buddy! (sikorka, part 2)


Nie wiem jak u Was, ale u mnie z rana była piękna mgła, dlatego zdjęcie, choć robione telefonem, jest bardzo jesienne ;)
W południe jednak wyszło piękne słońce, zobaczcie kto się ożywił na jego widok... ;)

Who's that chick on the left? XD

Tak, to Mela :) Niestety, jest to tak niewdzięczne kocisko jeśli chodzi o robienie zdjęć, że pojęcia nie macie. Wierci się i kręci, trudno cokolwiek uchwycić


To zdjęcie jest stare, robione na zupełnie innym mieszkaniu, ale jak widać, Mela od zawsze żyje w symbiozie z naturą, przyłapałam ją na tej niecodziennej randce :D jak widać, koty i ptaki potrafią się ze sobą dogadać ;)

Mela ma prawie 6 lat, jest dorodną i niestety płochliwą kocicą przygarniętą ze wsi, mam nadzieję że i ona będzie się udzielać na tym blogu tak, jak to Husia czyni (moja odwieczna towarzyszka)





Z punktu widzenia kota:
A teraz pokażę Ci, co czuję w środku gdy podchodzisz do mnie z tym swoim kiepskim aparatem....



PS: to kot ziewający, żeby nie było :P 

2 komentarze:

  1. Wszystkie zdjęcia świetne, ale pierwsze wymiata :) Nie ma co, uchwyciłaś piękny moment. Moje szaleństwo na punkcie ptaków rośnie xD

    A tak BTW to uwielbiam mgłę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, że tak ze wszystkim podpasowałam :)

      zdjęcie z gołębiem znalazłam przypadkiem, w czeluściach mojego dysku, nie mam pojęcia jak mogłam o nim zapomnieć! :O

      Usuń