Zima powoli Nas opuszcza (taką mam przynajmniej nadzieję) a gościł mnie jeszcze jeden ptak, jeden z najpopularniejszych w naszym kraju: trznadel! :) Chociaż osobiście wolę nazwę angielską, yellowhammer, skojarzyło mi się od razu z MC Hammerem ;)
The winter is leaving us (I hope so) and I had one more visitor, the most common bird in Poland: yellowhammer. Isn't it cute? ;) makes me think of MC Hammer!
Screenshot (oj ponoć to po polsku zrzut ekranu, ale kto to w ogóle używa?) z Darii, nie jestem pewna z którego sezonu, wciąż tkwię w 1 sezonie, ah >.<
Wiem, że to nie brzmi w jakikolwiek sposób motywująco (choć pomińmy kwestię teraźniejszości, jest ok, niech Daria tu nie kręci ;) ) ale chodzi mi o tę całą ideę wróżenia. Jakbym miała ten wybór to nie skorzystałabym, za dobrze by zadziałało (przynajmniej dla mnie, dla Was może też) na nadmierne myślenie i pseudoprorokowanie, a tego do szczęścia nikomu nie potrzeba ;)
:)
W baaardzo wolnym tłumaczeniu:
- ej, może zobaczymy co nas czeka w przyszłości?
- nieee...teraźniejszość jest już wystarczająco dobijająca.
The screenshot taken from Daria series, not sure which episode (haven't seen it yet, still on 1st season >.<). I know it doesn't sound motivating at all (though present isn't so bad, as Daria says) but the concept of getting fortunes is very accurate, would make me (or maybe us?) overthinking I guess. That's why it's not a key for happiness ;)
Ostatni przedstawiciel gości, który zaglądał do mojego karmnika (btw, muszę zrobić przedostatnią aktualizację karmnika któregoś dnia). Grubodzioby są dość nieśmiałe, możecie ich nie rozpoznać po wyglądzie. Jednakże, śpiew może się Wam dość sporo rozjaśnić w pamięci, zwłaszcza że mieszkamy w Europie, na terenach głównie zamieszkałych przez ten gatunek. Grubodzioby lubią wędrować wzdłuż kontynentu azjatyckiego, jeśli chcecie się dowiedzieć więcej, spójrzcie na mapkę (klik) , kolor niebieski oznacza rezydenturę w okresie zimy.
The last representative of visitors in my bird feeder (btw I need to do the pre-last bird feeder update some day). Hawfinch are pretty shy, you might not recognize them by the appearance. However, the trilling should be quite familiar if you live in Europe (but not in the northern terrains). The birds migrate across Asia in summer, look at this map to learn more (click) , the blue color refers to the parts resided in winter.
Ok, w tym tygodniu nie dokonałam jakiegokolwiek odkrycia i to jest straaaaaaaaaszne. W zasadzie to tak zakręcona jestem, że angielską wersję napisałam jako pierwszą (taaaak, tłumaczenie pustej strony, czego to się w życiu już nie robiło ;P). No ale dwa dni temu pomyślałam sobie czy by nie wrzucić muzyki z kreskówki ,,Tom & Jerry''. Wpada w ucho, eleganckie, wszyscy to kochają < ? >
I nie wiedzieć czemu, ale za każdym razem gdy słucham Mingusa to właśnie ta kreskówka przychodzi na myśl. Wiem, wiem, to absurd! No ale nic na to nie poradzę. Dlatego za tydzień Mingus się pojawi.
Enjojować się, lofciam XD :* (raaany, widać że ze mną nie po kolei :P)
Ok, I haven't discovered anything this week and it's teeeerrrrriiiible. Actually, I'm so dead that English text is written as the first one (translation of a blank page, lol, everything is possible, isn't it?) Soooo I just thought 2 days ago...why not put ''Tom & Jerry'' soundtrack? Catchy and smooth, everyone loves it < ? >. I don't know why (DO NOT kill me, please) but whenever I listen to Mingus, ''Tom & Jerry'' show always comes up to my mind. I know, it's ridiculous! But I can't help it. And that's why Mingus will appear here next week. Enjoy & Love ya all :* XD (yeah, now you know I'm not ok :P)
Bycie skowronkiem ma sporo zalet, jedną z nich jest to, że z samego rana można podziwiać wschód słońca. A dzisiejsze słońce jest przepiękne, choć czeka mnie pracowity dzień to na pewno wyjdę na spacer! :) Wiem, że to głupie pisać o tym notkę, ale nawet nie macie pojęcia jak się za tym stęskniłam...
Being an early bird means a lot of advantages, one of them is admiring the sunrises. And today's sunrays are simply beautiful! Even though I have arduous work to do, I will certainly go out for a walk! :) I know it's silly to write a post about that but you can't even imagine how much I missed the Sun...
Odkrycie z zeszłego tygodnia, dosłownie zakochałam się w tym albumie. Hipnotyzujący wręcz kawał dobrej jazzowej roboty, Głos Sangeety Bandyopadhyay świetnie współpracuje z instrumentalną świtą Parkera i etnicznymi, plemiennymi motywami. Nigdy bym nie pomyślała, że mogło to być nagrane w 2008. Cóż, ten kawał dobrego jazzu jest ponadczasowy.
Jednak muszę przesłuchać wszystkie (a przynajmniej większość) jego dyskografii żeby móc powiedzieć coś więcej niż oh ah ;)
The last week discovery, I absolutely fell in love with this William Parker's work. Hypnotizing, powerful, spiritual avant- garde jazz music. Voice of Indian singer, Sangeeta Bandyopadhyay collaborates perfectly with Parker’s instrumental retinue and ethnic, tribal themes. I would never think it was recorded in 2008. Well, this good piece of jazz is ageless.
However, I need to get through all (or at least most) of his stuff to write more than the silly ''oh ah'' ;)